Odkryj najlepsze trasy pod przyczepkę Thule chariot!

W ramach kampanii #aktywniezdzieckiem „Nie rezygnuj z pasji, zabierz dziecko ze sobą!”. Chcę Wam pokazać, że skitury z maluchami nie muszą być misją niemożliwą. Dziś zabieram Was w Tatry. W tym artykule podzielę się sprawdzonymi przez nas trasami, które będą wygodne i bezpiecznie na poruszanie się z dzieckiem w przyczepce na skiturach w polskich Tatrach. Dodatkowo przeczytasz nieco o sprzęcie jaki używamy oraz moją subiektywną ocenę chodzenia na skiturach z przyczepką. No to w drogę!

Jaka przyczepka do skiturów?

Od lat moim wiernym kompanem wypraw jest Thule Chariot Cross. To był strzał w dziesiątkę! Dzięki niej moje macierzyństwo jest pełne sportu i gór. W połączeniu z zestawem Thule Chariot Cross-Country Skiing Kit przyczepka sprawdziła się doskonale na zimowych szlakach. Jako że nie jestem przekonana do jazdy na nartach z dzieckiem w nosidle, wiem, że w przyczepce moje dzieci są bezpieczne. Bezpieczeństwo przede wszystkim! Przyczepka posiada 5-punktową uprząż, która idealnie utrzymuje dziecko nawet na wyboistych trasach. PS: Przyznaję się, zdarzyło mi się przewrócić przyczepkę raz na rowerze. Dobra zareagowała śmiechem i stwierdzeniem „aaa… bum”, więc naprawdę te pasy są bardzo dobre, ale oczywiście muszą być odpowiednio zapięte, nie mogą być luźne. Śpiworek Thule footmuff Sport zapewnia ciepło i komfort, otulając po sam czubek nosa małego dziecka. Nawet drzemka na mrozie będzie często gościć!

Thule to główny patron mojego outdoorowej kampanii #aktywniezdzieckiem, dzięki któremu mogę testować najnowsze modele i dzielić się z Wami moimi doświadczeniami. Właśnie sprawdzam Thule Chariot Sport 2 z nowym zestawem do narciarstwa biegowego. Są bardzo duże plusy, ale pojawił się też minus… Zanim jednak napiszę recenzję, potrzebuję jeszcze trochę czasu, gdyż może to wynikać z przyzwyczajenia – poprzednią wersję używałam przez ostatnie 6 lat, a nowa jest z nami zaledwie miesiąc. Dodatkowo znalazłam dla przyczepki zastosowanie inne niż przewidziane przez producenta – używam jej głównie do skiturów na szlakach górskich, a nie do narciarstwa biegowego. O tym wkrótce w osobnym artykule.

Jak się chodzi i zjeżdża z przyczepką?

Z przyczepką idzie się naprawdę łatwo. Oczywiście, pod górę trzeba się nieco bardziej napracować, bo pojawia się waga dziecka, przyczepki i ekwipunku (u nas to ok. 30 kg – które wciągam za sobą). Ale nowy zestaw narciarski z wygodnym pasem i mocnym zapięciem robi robotę. Zjazd? No cóż, szusowanie slalomem odpada. Na stromszych terenach trzeba zjeżdżać pługiem. Osobiście traktuję wyjście na skitury z przyczepką jako prozdrowotne – spędzanie aktywnego czasu na świeżym powietrzu to dla mnie świetny trening. Dla dziecka to możliwość wychowywania się w bliskości z naturą. Na końcu trasy zawsze daję czas na eksplorację otoczenia i zabawę w śniegu. Po takiej wędrówce mamy szybki powrót dzięki zjazdowi na nartach, co pozwala nam wybierać nieco dłuższe szlaki. Jednak w przypadku skiturów to nie zjazd jest kluczowy. Mimo to bardzo to lubię, ponieważ możliwość wyjścia prostym szlakiem z dzieckiem w przyczepce zaowocuje w przyszłości dobrą formą do chodzenia na fokach. Jest to dla mnie naprawdę dobry i przyjemny trening. Bardzo polecam każdemu, kto lubi ten sport.

Ważne: Na zjazd zawsze zakładaj folię przeciwdeszczową na przyczepkę, inaczej cały śnieg spod nart zmrozi Twoje dziecko.

Na co zwrócić uwagę, przy szukaniu trasy?

  • Szerokość i nachylenie: Szukaj tras rowerowych lub pod biegówki, które są szersze i bardziej funkcjonalne. Wybieraj szerokie trasy, które zapewniają komfort i bezpieczeństwo podczas zjazdu. Zbyt wąski szlak może spowodować, że trudno będzie zachamować z przyczepką, a wymijanie się z innym turystami będzie problematyczne.
  • Nachylenie poprzeczne: Unikajcie szlaków trawersujących zbocze. Z przyczepką nie da się iść bokiem po stoku.
  • Parking: Wybieraj parkingi blisko szlaku, szczególnie gdy nie ma zbyt wiele śniegu, aby nie musieć iść z przyczepką po nieośnieżonych terenach.
  • Schronisko: Na dłuższe wycieszki warto szukać tras ze schroniskiem u celu, gdzie można się ogrzać, przewinąć dziecko i wygodnie zjeść ciepły posiłek.

Polecane trasy w Tatrach

W Tatrach po polskiej stronie nie ma zbyt wielu szlaków idealnych na skitury z przyczepką, ale zawsze coś się znajdzie! Dla mnie najważniejsze jest to, że w ogóle gdzieś wyjdę na skitury z moim małym dzieckiem. Poniżej przedstawiam kilka tras, które sprawdziły się u nas:

Czarny Szlak z Brzezin na Halę Gąsienicową do Schroniska PTTK Murowaniec

Opis trasy: Szlak przebiega doliną Suchej Wody Gąsienicowej i w całości biegnie przez las. Trasa ma długość około 6,5 km i przewyższenie około 500 m. Czas przejścia to nieco ponad 2 godziny. Droga jest dobrze utrzymana zimą, regularnie odśnieżana, co ułatwia zjazd z przyczepką.
Start: Płatny parking przy drodze Oswalda Balzera, tuż przy szlaku.
Powrót: Tym samym szlakiem.
Uwagi: Jeden z ulubionych szlaków pod skitury z przyczepką.

Szlak Skiturowy na Niżnią Rówień Goryczkową

Opis trasy: Trasa prowadzi przez Kalatówki, następnie skiturową trasą biegnącą lasem do nartostrady. Można bezpiecznie przeciąć nartostradę pod „esem” i obejść go bezpiecznym objazdem. Następnie nad „esem” ponownie przecinamy nartostradę, dochodzimy do rozwidlenia i wybieramy kierunek Goryczkowej. Trasa ma długość około 4 km i przewyższenie około 300 m. Ważne: nie podchodzimy nartostradą.
Start: Parking w okolicach ronda Jana Pawła II w Zakopanem (jeśli jest wystarczająco śniegu).
Parking przy Kuźnicach, tuż przy hotelu Murowanica (jeśli śniegu jest mniej).
Powrót: Zjazd nartostradą do Kuźnic.
Uwagi: Bardzo wygodna trasa zarówno pod kątem podchodzenia, jak i zjazdu.

Zielony Szlak z Kir do Schroniska na Hali Ornak Doliną Kościeliską

Opis trasy: Malownicza i niewymagająca trasa, idealna na pierwsze wędrówki skiturowe z dzieckiem. Szlak biegnie wzdłuż potoku. Długość trasy to około 5,5 km, a przewyższenie to zaledwie 180 m. Na powrocie, mniej więcej od połowy, trzeba liczyć się z powrotem na nartach łyżwą.
Start: Płatny parking tuż przy szlaku (parking TPN oraz prywatne posesje).
Powrót: Tym samym szlakiem.
Uwagi: Szlak dostępny przez cały rok także z wózkiem dziecięcym.

Zielony Szlak z Siwej Polany do Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej

Opis trasy: Malownicza i niewymagająca trasa, podobna do Doliny Kościeliskiej, lecz nieco dłuższa. Długość trasy to około 6,5 km, a przewyższenie to około 200 m. Trasa idealna do ćwiczenia techniki łyżwy na nartach.
Start: Płatny parking na Siwej Polanie.
Powrót: Tym samym szlakiem.
Uwagi: Szlak jest dostępny przez cały rok także z wózkiem dziecięcym. Ze względu na występowanie odcinków z tzw. kocimi łbami, warto mieć wózek z dużymi, pompowanymi kołami.

Czerwony Szlak z Palenicy Białczańskiej do schroniska PTTK Morskie Oko

Opis trasy: Przyjemny spacer niewymagającą trasą doliną Rybiego Potoku. Trasa jest dosyć długa, liczy około 8 km i ma nieco ponad 400 m przewyższenia.
Start: Płatny parking na Palenicy Białczańskiej. Uwaga: konieczna rezerwacja miejsca przez stronę internetową TPN.
Powrót: Tym samym szlakiem.
Uwagi: Szlak jest pokryty asfaltem, więc jest dostępny przez cały rok, także z wózkiem. Spodziewajcie się jednak tłumów. Należy zachować szczególną ostrożność podczas zjazdu ze względu na ilość ludzi oraz jeżdżące tam fiakry.

Mam nadzieję, że ten wpis Was zachęcił do zimowych wypraw z dziećmi. Jeśli jednak masz obawy, zapraszam Cię do przeczytania mojego artykułu Dzieciaki na dziko!” w którym podpowiadam jak zacząć spędzać czas z dziećmi w outdoorze. Znajdziesz tam porady i tipy outdoorowej mamy.

Zastanawiasz się jak ubrać dziecko zimą w góry? W artykule „Zima bez płaczu” znajdziesz moje patenty.

Psst… Ten artykuł powstał we współpracy ze szwedzką marką Thule, która inspiruje do aktywnego trybu życia i pomaga w realizacji swoich pasji. Dziękujemy Thule za zaufanie i możliwość testowania sprzętu dla dzieci!.