Wstęp

„Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady!” – kto z nas tego nie zna? Tym razem mam dla Was super propozycję na rodzinny wypad w góry, a konkretnie szlak idealny na pierwszy kontakt Waszych pociech z Bieszczadzkim Parkiem Narodowym. Zapraszam na Połoninę Wetlińską.

Połonina Wetlińska – nasz cel na rodzinny spacer w górach

Połonina Wetlińska to bez wątpienia jedno z najpopularniejszych miejsc na górskie wycieczki w Bieszczadach. Jej grań zdobi kultowa Chatka Puchatka. I choć w szczycie sezonu, weekendy czy ferie bywa tam tłoczno, jako doświadczona outdoorowa mama, wiem, że najlepszy czas na takie góry z dzieckiem to okres poza głównym ruchem turystycznym. Wtedy możemy w pełni cieszyć się spokojem i uniknąć stresu związanego z parkowaniem. Trzeba jednak pamiętać, że w okresach przejściowych pogoda w górach potrafi być kapryśna.

Sama Połonina Wetlińska to przepiękny masyw górski w Bieszczadach Zachodnich. Powyżej 1050 m n.p.m. rozciągają się typowe dla Bieszczad połoniny, podczas gdy niżej dominują lasy bukowe. Punktem kulminacyjnym naszej wędrówki jest Hasiakowa Skała, południowy wierzchołek Połoniny Wetlińskiej, gdzie właśnie stoi Chatka Puchatka. Stąd rozpościerają się fantastyczne widoki na wszystkie strony świata. Specjalne tarasy widokowe z tablicami z opisami panoram ułatwią Wam rozpoznanie tego, co widzicie. A co możemy podziwiać? Na przykład Połoninę Caryńską, Bukowe Berdo i Tarnicę, a po prawej Pasmo Graniczne z Wielką Rawką, a także w oddali zobaczycie Bieszczady Wschodnie. Czyż to nie wspaniała lekcja geografii w plenerze podczas wyprawy w góry z dzieckiem?

Krótka historia Chatki Puchatka – więcej niż schron

Budynek Chatki Puchatka, położony na wysokości 1228 m n.p.m., ma ciekawą historię. Powstał po II wojnie światowej i początkowo służył wojsku jako punkt obserwacyjny, a nazywany był „Tawerną”. Kiedyś oferował nawet 20 miejsc noclegowych, ale ze względu na swoje położenie nie spełniał standardów sanitarnych. W 2015 roku obiekt zmienił status ze schroniska na schron turystyczny, po tym jak Bieszczadzki Park Narodowy wygrał spór sądowy z PTTK. W 2020 roku przeszedł gruntowną przebudowę i od 2022 roku ponownie gości turystów, choć już bez możliwości noclegu. Mimo wybudowania zbiorników na deszczówkę, z wodą nadal bywa problem, więc w kranie jej nie zastaliśmy. Na szczęście, dzięki oczyszczalni, toaleta dla turystów jest dostępna. Warto o tym pamiętać planując wędrówki z dziećmi w tym rejonie.

Żółty szlak z Przełęczy Wyżnej – idealny na rodzinny wypad

Na naszą rodzinną wycieczkę w Bieszczady z dzieckiem wybraliśmy żółty szlak z Przełęczy Wyżnej. Tuż przy drodze znajduje się płatny parking (koszt na dzień dzisiejszy to 40 zł). Wchodząc na szlak, od razu wkraczamy na teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego, dlatego na początku mijamy punkt, w którym należy uiścić opłatę za wstęp.

Sam szlak nie jest długi – ma zaledwie 2,5 km, ale jest dość stromy, do pokonania mamy około 350 metrów przewyższenia. Czas przejścia to mniej więcej 1 godzina i 15 minut, ale z dziećmi oczywiście trzeba doliczyć czas na przerwy i podziwianie przyrody. Początkowo trasa prowadzi przez las, a następnie przez jego krótki odcinek, skąd już możemy cieszyć się widokami w drodze do Chatki Puchatka. To idealna trasa, jeśli planujecie pierwsze góry z dzieckiem.

A co z najmłodszymi, którzy jeszcze nie dadzą rady pokonać całej trasy o własnych siłach? Z własnego doświadczenia polecam zabranie nosidła turystycznego. U nas świetnie sprawdza się Thule Sapling. Dzięki niemu też maluchy mogą uczestniczyć w naszej bieszczadzkiej przygodzie.

Bieszczady z dzieckiem – zdecydowanie TAK!

Czy Bieszczady z dzieckiem to dobry pomysł? Bez dwóch zdań! Jako doświadczona outdoorowa mama mam dla Was kilka cennych rad:

Przede wszystkim zawsze miejcie przy sobie wodę i przekąski. Wcześniej sprawdźcie prognozę pogody i ubierzcie się odpowiednio do panujących warunków. Pamiętajcie, że na połoninach często mocno wieje, więc nie zapomnijcie o czymś przeciwwiatrowym. Jeśli chcesz zobaczyć, jak ja dobieram ubrania moim małym odkrywcom, koniecznie zajrzyj do artykułu z przeglądem naszej  dziecięcej garderoby. No i równie ważne – zabierzcie ze sobą dobry humor.

Na zakończenie, do zobaczenia na szlaku! Mam nadzieję, że ten artykuł zainspirował Was do rodzinnej wyprawy w góry z dzieckiem, a Bieszczady z dzieckiem okażą się niezapomnianą przygodą.