Dolina Rohacka na luzie! Czyli gdzie w Tatry z wózkiem
Dolina Rohacka na luzie! Czyli gdzie w Tatry z wózkiem
W wakacje lubimy uciekać w góry. Ostatnio za cel naszej wycieczki obraliśmy Dolinę Rohacką w słowackich Tatrach. To idealne miejsce na wypad w Tatry z wózkiem, w sąsiedztwie granicy. Z Chochołowa dojedziecie tu w jakąś godzinkę.
Dlaczego Słowacja? Po pierwsze, mniej ludzi. Latem w polskich Tatrach jest bardzo tłoczno, a na Słowacji można nieco odetchnąć i zapewnić sobie spokój, choć i tak jest to całkiem popularne miejsce. Po drugie, Tatry Zachodnie są przepiękne.
Dolina Rohacka – raj dla wózkowiczów
Czerwony szlak prowadzący wzdłuż doliny jest pokryty asfaltem od początku do końca. Bez problemu dojedziecie nim do samego Bufetu Rohackiego (Tatliakova Chata). Po drodze witają Was piękne widoki, a na miejscu można zamówić jedzenie i jest też plac zabaw dla maluchów. Każdy znajdzie coś dla siebie.


A propos Bufetu Rohackiego
Czy wiedzieliście, że kiedyś stało tam schronisko górskie? Niestety, spłonęło w 1963 roku. Na szczęście ocalała narciarnia, w której dziś mieści się bufet. Można tu zjeść, napić się kawy i odpocząć po spacerze. Co do opinii o serwowanych daniach, nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ mieliśmy własny prowiant. Tuż obok znajduje się urokliwe Tatliakowe Jeziorko (Ťatliakove Pleso). Idealne miejsce na rozłożenie kocyka i mały piknik z widokiem.
Gdzie zaparkować?
Mamy kilka opcji:
- Hotel Osobita/Pensjonat Šindľovec: bezpłatny parking, ale miejsca znikają w mgnieniu oka.
- Chata Zverovka: płatny parking, bliżej szlaku.
- Spalena: duży, płatny parking przy kolejce krzesełkowej.
My zwykle parkujemy na Spalonej. Stamtąd możemy dojść do czerwonego szlaku krótkim fragmentem szlaku zielonego (niestety, ten odcinek nie jest przejezdny dla wózków), dlatego trzeba się troszkę cofnąć i wyjść z parkingu. Następnie krótkim odcinkiem drogi dojść do szlabanu na czerwonym szlaku, ale to tylko kilka minut.



Czerwony szlak – co i jak?
-
- Długość: 4,7 km (w jedną stronę) – spacerkiem, z przerwami na karmienie i podziwianie widoków, spokojnie dacie radę.
- Przewyższenie: 350 m – lekko pod górkę, ale nic strasznego.
- Nawierzchnia: asfalt – gładko.
- Trudność: łatwy – idealny na debiut w Tatrach z maluszkiem.
Kilka tipów od doświadczonej mamy
-
- Niezbędnik małego turysty: odzież dostosowana do warunków, woda, ulubione przekąski (i przytulanka!).
- Płatności: w bufecie można płacić kartą, ale warto mieć trochę gotówki.
- Aparat w dłoni: Widoki są obłędne, warto uwiecznić te chwile.
- Odpoczynek: zróbcie przerwę, niech maluch się wybiega i zawsze kojarzy wspólne wycieczki z dobrą zabawą.
Ten szlak dostępny jest dla większości wózków dziecięcych. Warto jednak wspomnieć, że znacznie wygodniej jest z wózkami, które posiadają nieco większe koła, a przy schodzeniu bardzo przydaje się hamulec. U nas idealnie sprawdza się wózek Thule Urban Glide 3, który z czystym sumieniem polecam każdej outdoorowej mamie, ale także super sprawdzi się przyczepka rowerowa Thule Chariot z zamontowanym kołem do joggingu.
Dolina Rohacka to idealne miejsce na pierwszą górską wędrówkę z dzieckiem. Sprawdźcie sami. Jeśli bardzo chcecie zacząć spędzać więcej czasu z dziećmi na świeżym powietrzu, a trochę się boicie lub nie wiecie od czego zacząć, zapraszam Was do przeczytania mojego artykułu „Dzieciaki na dziko”, w którym dzielę się z Wami moim doświadczeniem outdoorowej mamy i wspominam o tym, co daje dzieciom i mnie taki czas w outdoorze.
Psst… nasze górskie przygody wspiera nas szwedzka marka Thule, która inspiruje do aktywnego trybu życia i pomaga w realizacji swoich pasji. Dziękujemy Thule za zaufanie i możliwość testowania sprzętu dla dzieci.